Wiktor Rubin powraca do konkursu Inferno Boskiej Komedii (dostał w nim w 2016 roku nagrodę za reżyserię spektaklu „Każdy dostanie to, w co wierzy” z warszawskiego Teatru Powszechnego) przedstawieniem opartym na historii prawdziwej. W jej centrum stoi autentyczna postać Eugeniusza Steinbarta, wzięta wprost z historii lokalnej Łodzi. Prasa pisała o nim jako „kobiecie wyglądającej dokładnie jak mężczyzna”. Posługując się dokumentami krewnego wziął ślub kościelny i razem z żoną wychowywał dziecko. Za „poświadczenie nieprawdy” został osadzony w więzieniu. Spektakl jest odtworzeniem jego procesu. Płeć bohatera ma dla niego niemierzalne życiowe znaczenie, ale my o tym zapominamy. Wielka w tym zasługa reżysera, autorki tekstu Jolanty Janiczak, a przede wszystkim Edmunda Krempińskiego, transpłciowego aktora, który włożył w ten spektakl własne bardzo intymne doświadczenie. W efekcie w Łodzi powstało przedstawienie, którego wymiar społeczny swoim znaczeniem przyćmiewa inne sfery. Głos, który ma szansę przebić mur obojętności. Pierwsza w polskim teatrze głównego nurtu opowieść o tranzycji, która nie buduje przed szeroką widownią żadnych barier.
* Po spektaklu spotkanie z widzami prowadzi Łukasz Drewniak
Fot. HaWa
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC
DOBRZE UŁOŻONY MŁODZIENIEC